Większość gatunków roślin uprawianych w Europie jest zależna od pszczół. Szacuje się, że sto gatunków roślin uprawnych zapewnia 90% żywności na całym świecie. 71% z nich kwitnie dzięki zapylaniu przez pszczoły. Jeżeli nie będzie tych owadów, to czeka nas klęska żywnościowa.
Sztuczna inteligencja do analizy czynników
Widmo globalnej katastrofy skłania naukowców do poszukiwania technologii, które pomogą w walce o populacje pszczół. Naukowcy rozpoczęli projekt „The World Bee Project Hive Network”, polegający na stworzeniu sieci inteligentnych uli.
Projekt w głównej mierze zbiera dane, które będą wprowadzane do chmury obliczeniowej, która wykorzystując narzędzia analityczne, sztuczną inteligencję i wizualizacje danych, udostępni badaczom informacje o relacjach między pszczołami a ich środowiskiem.
System zarejestruje i przeanalizuje dane akustycznie w inteligentnych ulach. Informacje połączone z precyzyjnymi pomiarami, takim jak temperatura, wilgotność i ilość wytwarzanego miodu, pozwoli dokładnie monitorować kolonie pszczół, wykrywać wzorce i przewidywać zachowania. W ten sposób ułatwi się pszczelarzom i działaczom ekologicznym podejmować działania w celu ochrony tychże kolonii, zapobiegając, np. rojeniu w nieodpowiedniej porze roku czy walczyć z drapieżnikami.
Inne działania człowieka do walki o pszczoły
Beeing, włoski startup, zaprojektował zestaw do hodowli pszczół o nazwie B-box, którego nieduże wymiary oraz bezpieczny i łatwy sposób obsługi pozwolą umieścić urządzenie w ogrodzie lub na balkonie, nawet w mieście. B-box skonstruowano z drewna i szkła. Nie potrzebujemy więc dużej przestrzeni do ustawienia sprzętu, bo zajmuje nie więcej niż metr kwadratowy.
Hodowla i obserwacja pszczół nie są groźne, nie potrzebujemy rękawic i specjalnego ubrania. Przestrzeń, w której przebywają i pracują pszczoły, są w zupełnie innym miejscu niż plastry miodu, a owady obserwujemy zza szklanej szyby. Kontakt z owadami ogranicza również 2-metrowy komin, do którego wlatują i wylatują pszczoły.
Innym przykładem tego, jak dbamy o pszczoły jest postawienie uli na dachu 4-piętrowego biurowca Nimbus w Warszawie. W tych ulach 250 tys. pszczół ma składować każdego sezonu około 100 litrów miodu. W ten sposób właściciel budynku, austriacki inwestor IMMOFINANZ, ma nadzieję zwiększyć populację pożytecznych owadów.