Alef Aeronautics to firma z kalifornijskiego San Mateo, która aktualnie prowadzi prace nad kilkoma modelami powietrznych samochodów. Dwuosobowy model A został już wprowadzony do przedsprzedaży, ale chcąc zarezerwować pojazd, należy wpłacić 150 dolarów depozytu. Producent wskazuje, że finalny koszt samochodu wyniesie 300 tysięcy dolarów.
– Na dzień dzisiejszy mamy 2850 zamówień przedpremierowych, co już teraz czyni nasz model najlepiej sprzedającym się samochodem w historii. To zdecydowanie więcej niż razem wzięte modele Boeing, Airbus, Joby Aviation i eVTOL (elektryczne pojazdy pionowego startu i lądowania) – podkreśla dyrektor generalny firmy, Jim Dukhovny.
Wyjątkowy projekt
Model zaproponowany przez startup posiada siatkową powłokę chroniącą osiem wirników wewnątrz, przez co przypomina prawdziwy samochód, a to bez wątpienia stanowi duży wyróżnik na rynku.
Dodatkowo Alef Model A może swobodnie poruszać się po drogach – wszystko dzięki czterem małym silnikom znajdującym się w każdym z kół. Osiem śmigieł zamontowanych z tyłu i z przodu maszyny ma gwarantować możliwość uniesienia się w powietrze i lotu w dowolnym kierunku.
Prędkość przelotowa Alef Model A wynosi 110 mil/h w powietrzu, natomiast na drodze posiada ograniczenie wynoszące od 25 do 35 mil/h.
Oficjalna premiera
Spora ilość wstępnych rezerwacji pojazdu sprawia, że Alef Aeronautics musi pomyśleć o możliwie jak najszybszej dacie premiery swojego projektu. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z założonym planem, to może ona przypadać na 2025 rok. Zarząd firmy uprzedza jednak, że w planowanym terminie z pewnością nie będzie w stanie wprowadzić na rynek wszystkich 2850 sztuk.
Latające samochody to przyszłość?
Na przestrzeni ostatnich lat w internecie pojawiało się mnóstwo koncepcyjnych modeli latających pojazdów. Spora część była jedynie nieśmiałymi podrygami pasjonatów nowych technologii, ale kilka z tych projektów trafiło pod skrzydła wybitnych naukowców i inżynierów. Model zaproponowany przez Alef Astronautics uzyskał już oficjalną licencję ultralight aircraft w Stanach Zjednoczonych. Co to oznacza w praktyce? Tyle, że do prowadzenia takiego latającego pojazdu wymagana będzie specjalna licencja.
Zdjęcie główne: YouTube
Czytaj także:
