#PlaybookFoundera Młodzi innowatorzy: Pokolenie Z w świecie startupów

Dodane:

Maroa Maria Czekańska

#PlaybookFoundera Młodzi innowatorzy: Pokolenie Z w świecie startupów

Udostępnij:

Młodzi liderzy polskiej sceny startupowej z pokolenia Z, tacy jak Patryk Pijanowski, Wiktoria Wójcik i Kacper Raciborski, pokazują, jak ich cyfrowe umiejętności i globalne podejście kształtują nowoczesną przedsiębiorczość. Ich historie podkreślają rosnącą rolę młodych innowatorów, którzy nie tylko adaptują się do zmian w biznesie, ale aktywnie go przekształcają.

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie technologicznym, pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 roku, zaczyna odgrywać kluczową rolę w ekosystemie startupów. Ich zdolność do szybkiej adaptacji, umiejętność posługiwania się nowymi technologiami oraz silna świadomość społeczna sprawiają, że są idealnymi kandydatami do prowadzenia innowacyjnych przedsiębiorstw.

Kacper Raciborski, cofounder i CEO Innovation Hub, zauważa, że „Generacja Z charakteryzuje się dużą pewnością siebie, którą można określić jako brawurę lub naiwność. Choć wielu sceptyków postrzega to negatywnie, pokolenie Z wierzy, że to właśnie ono może wprowadzić zmiany”.

Kim są zetki?

Zetki, czyli przedstawiciele pokolenia Z, to grupa, która wyróżnia się specyficznymi cechami i wartościami. Zgodnie z raportem „Gen Z o sobie i otaczającym ich świecie. Jakie są polskie Zetki?” stworzonym przez They.pl i Uniwersytet SWPS, 93% osób z tego pokolenia zaczęło korzystać z mediów społecznościowych przed 13. rokiem życia.

Wyniki badania pokazują, że 43% ankietowanych chciałoby w przyszłości założyć własną firmę lub działalność gospodarczą, co wskazuje na ich przedsiębiorczość. Ponadto, 64% respondentów podkreśla znaczenie rozwoju osobistego, a 54% zwraca uwagę na stosunek pracodawcy do ekologii przy wyborze miejsca pracy. Interesujące jest, że tylko 18% uznaje pracę za priorytet, a 78% martwi się o przyszłość naszej planety.

Krzysztof Domeradzki, new business & communications director Kantar Polska oraz Michał Lutostański, strategy business director Kantar Polska tłumaczą: „Gen Z to pokolenie przede wszystkim nastawione na indywidualizm i samorozwój – te cechy same w sobie pomagają im rozwijać się także zawodowo. Jeśli do tej mieszanki dodamy jednak umiejętność „hackowania rzeczywistości”, czyli sposób znajdowania rozwiązań problemów, poza obowiązującymi strukturami (takimi jak choćby system edukacji, który stracił swój prestiż na rzecz możliwości jakie oferuje internet) to dochodzimy do sedna przewagi, jaką zetki mogą mieć nad innymi pokoleniami w kwestii rozwoju startupów. Ich determinacja i możliwości są bardziej potencjałowe, bo większe są ich możliwości rozwoju poprzez łatwiejszy dostęp do specjalistycznej wiedzy. Ważny jest też cel lub raczej sens pracy – startupy dają możliwość odpowiadania swoimi usługami lub produktami na tematy, na którym zależy ich twórcą”.

– Młodzi nieco rzadziej niż ogół populacji utożsamiają się z wykonywanym przez siebie zawodem (59% vs 63% wg danych z raportu GenZ 2.0 Kantar Polska); dodatkowo to osoby, które nie boją się eksperymentować i zmieniać miejsce pracy, jeśli coś im nie pasuje (1,1 roku – to średni czas zatrudnienia w jednej firmie „Zetek” wg badania PARP z 2022 roku). Dlatego startupy to dla pokolenia Z bardziej naturalne środowisko do pracy niż dla przedstawicieli generacji Y czy X – dodają eksperci z Kantar Polska.

Pokolenie Z: cyfrowi tubylcy

Pokolenie Z staje się istotną siłą napędową współczesnego świata startupów, wyróżniając się unikalnym zestawem umiejętności i cech charakteru, ukształtowanych przez dynamiczny rozwój technologii. Jak zauważa Patryk Pijanowski, CEO i cofounder Codejet: „Bardzo cieszę się, że urodziłem się w czasach, kiedy mogłem na własne oczy obserwować rozwój technologii – od starych Nokii z klawiaturą do, mam nadzieję, silnej sztucznej inteligencji (AGI). Nie potrafię sobie wyobrazić, jak wyglądałoby moje życie bez tych doświadczeń”. W kontekście obecnych młodych ludzi, Thomas Werner, cofounder Stepapp, podkreśla, że dorastanie w czasach intensywnego rozwoju technologii pobudzało ciekawość. Dziś jednak, gdy dzieci otrzymują zaawansowane smartfony, często nie dostrzegają, że te urządzenia mogą być użytecznymi narzędziami do realizacji celów.

Wiktoria Wójcik, cofounderka inStreamly, zwraca uwagę, że wychowanie w erze cyfrowej wpłynęło na jej światopogląd: „Wychowanie wśród nowych technologii miało jeszcze jeden pozytywny wpływ – nigdy w moim światopoglądzie nie byłam ograniczona do tego, co mówi moje najbliższe otoczenie albo co leci w telewizji. Oglądałam YouTuberów ze Stanów, grałam z ludźmi z drugiego końca kraju czy świata, czytałam o rzeczach, których w mainstreamie po prostu nie ma”. Taka perspektywa sprzyja otwartości na nowe idee i tworzeniu niezależnych opinii, niezwiązanych z dominującymi narracjami medialnymi.

Piotr Lazarek, founder Nirby, podkreśla, że „Generacja Z wyróżnia się kluczowymi cechami: doskonałą znajomością technologii, kreatywnością, elastycznością oraz silną świadomością społeczną”. Te umiejętności są nieocenione w świecie innowacji, gdzie szybkie przyswajanie nowych narzędzi i wprowadzanie przełomowych rozwiązań jest kluczowe dla sukcesu. Nikoletta Buczek, co-founderka NABIO & CC, dodaje, że „Okres naszego dojrzewania — druga dekada XXI wieku – to czas, w którym tempo postępu zmieniło się z truchtu w galop, musieliśmy nadążać. Zetki określiłabym osobami niecierpliwie łaknącymi nowości, szybko nudzącymi się aktualnymi rozwiązaniami, co jest kluczową cechą dla innowatorów”.
Pawel Szydlowski, co managing partner Smartlink Partners, zauważa, że bycie digital native sprawia, że przedstawiciele pokolenia Z bez wysiłku są na bieżąco z aktualnymi trendami w technologii, rozrywce, mediach społecznościowych i designie. To ułatwia dostosowywanie strategii rozwoju startupów do zmieniających się potrzeb rynku. W kontekście tych obserwacji, widać, że pokolenie Z, z naturalną biegłością technologiczną i potrzebą innowacji, może odegrać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości w różnych dziedzinach.

Stosunek do pracy: pochwała czy cringe?

Pokolenie Z, często postrzegane jako pracownicy niestali, roszczeniowi i szybko zmieniający miejsca pracy, budzi mieszane uczucia wśród pracodawców i obserwatorów rynku. Wiele osób dostrzega w ich skłonności do częstych zmian zatrudnienia oraz wysokich wymaganiach potencjalne problemy. Jednak w kontekście młodych liderów i przedsiębiorców, te cechy mogą być kluczowe dla innowacji i sukcesu.

Kacper Raciborski zauważa, że pewność siebie pokolenia Z, choć czasami prowadzi do roszczeniowego podejścia, jest dla młodych founderów nieocenioną wartością: „Z perspektywy foundera, silna pewność siebie jest korzystna – musi udowodnić, że mimo młodego wieku wie, czego chce, co zwiększa jego wiarygodność. Z perspektywy startupów, takie podejście może być ogromnym atutem, wnoszącym nową energię i innowacyjne pomysły”.

Patryk Pijanowski podkreśla, że jego osobiste osiągnięcia są efektem determinacji i umiejętności przetrwania w trudnych warunkach: „Udało mi się znaleźć pasję, zbudować wokół niej dwie dobrze prosperujące firmy oraz ustabilizować swoje życie, przy jednoczesnym zachowaniu ogromnej chęci do zmiany świata. Jestem pewien, że tym, co mnie odróżnia, jest determinacja i umiejętność przetrwania nawet w najtrudniejszych warunkach”. To podejście, oparte na determinacji i zaangażowaniu, wyróżnia pokolenie Z, które mimo swojej mobilności, potrafi budować trwałe i dochodowe przedsięwzięcia.

Warto również zwrócić uwagę na spostrzeżenia Thomasa Wernera, który zauważa, że „Generacja Z ma tendencję do szybkiego zniechęcania się, ale ma w sobie też ogrom energii do zmieniania świata”. Kluczowe jest, aby pracodawcy zrozumieli i uwzględnili osobiste cele młodych pracowników, co może prowadzić do większego zaangażowania i lojalności. Werner sugeruje, że odpowiednie dopasowanie wartości może pomóc w zatrzymaniu wartościowych pracowników.

Wiktoria Wójcik zauważa, że „Generacja Z często zmienia pracę – dobrze że zmienia. Tajemnicą poliszynela jest to, że najłatwiej zarabiać więcej zmieniając pracę niż czekając na podwyżki. Dlaczego oczekujemy, że ktoś będzie stawiał nieistniejącą w dwie strony lojalność nad swój dobrobyt? Ja jestem fanką zdrowego podchodzenia do pracy, że jest tylko pracą”. Podkreśla, że widzenie braku sensu w pracy na czyjś rachunek jest bardziej związane z brakiem poczucia sprawczości niż z lenistwem. Jej własne doświadczenia pokazują, że jeśli praca ma bezpośredni wpływ na życie i sukces, zaangażowanie jest głębsze.

Zofia Kierner, founderka Girls Future Ready, dodaje, że pokolenie Z poszukuje sensu i wartości w pracy: „Według badania Deloitte, 70% osób z tej generacji byłoby gotowych na niższe wynagrodzenie w zamian za pracę w firmie o silnej misji społecznej. To podkreśla nasze wysokie wymagania, ale także wyjaśnia częste zmiany pracy w poszukiwaniu organizacji, które odpowiadają naszym wartościom i gdzie czujemy się doceniani”.

Nikoletta Buczek podkreśla, że częste zmiany pracy przez przedstawicieli pokolenia Z są wynikiem ich mobilności i chęci rozwoju: „Obserwując siebie i moje otoczenie na pewno mogę stwierdzić jedno – zmieniamy pracę częściej niż robili to nasi rodzice i dziadkowie. W pokoleniu Gen Z jesteśmy mobilni, nie boimy się ryzyka, lubimy zmiany, które mogą pomóc nam się rozwijać”. Taki dynamiczny sposób myślenia, choć wyzwaniem dla tradycyjnych pracodawców, może być kluczowy dla adaptacji i innowacji w szybko zmieniającym się świecie biznesu.

Warto przeczytać: Ponad połowa młodych Polaków marzy o własnej działalności gospodarczej, a 27% posiada już pomysł na biznes – Innovations Hub podsumowuje 2023

Wysokie wymagania? I dobrze

Wysokie wymagania – czy rzeczywiście stanowią problem, czy są raczej koniecznością? Jak słusznie zauważa Wiktoria Wójcik: „Ma wysokie wymagania” – świetnie! Widzieliśmy, jak nasi rodzice zarzynają się w pracy, oddają jej większość życia i finalnie nic z tego nie mają. Poza chorobami różnej maści. Generacja Z traktuje pracę jako pracę. Uważam że uczciwe jest, jeśli my, jako pracodawcy, mamy wysokie wymagania, co do ludzi. Wtedy oni mogą mieć wysokie wymagania, co do nas”. Takie podejście odzwierciedla zmieniające się normy pracy oraz jest odpowiedzią na tragiczne koszty, jakie generacja naszych rodziców ponosiła za nadmierne oddanie się pracy. Poświęcanie życia zawodowego dla niepewnych korzyści i zdrowotnych konsekwencji nie powinno być wzorem do naśladowania. Generacja Z, która traktuje pracę z większym dystansem i oczekuje sprawiedliwego traktowania, zasługuje na wysokie standardy również ze strony pracodawców.

Nikoletta Buczek dodaje: „Zdecydowanie zgadzam się ze stwierdzeniami dotyczącymi pokolenia Z i uważam, że wszystkie wbrew pozorom są zaletami – co najmniej połowicznymi, o ile idzie za tym konkretny pomysł”.

Nowa era przedsiębiorczości

W erze, w której innowacja i adaptacja stały się kluczowymi elementami sukcesu biznesowego, rola młodych przedsiębiorców, zwłaszcza z pokolenia Z, zyskuje na znaczeniu. Kacper Raciborski podkreśla unikalne cechy młodych founderów, które wyróżniają ich na tle starszych pokoleń: „Młodzi ludzie często nie mają kapitału, doświadczenia ani networku, ale dysponują zapałem, pomysłami i nowoczesnymi narzędziami. Z kolei starsi są bardziej konserwatywni, mają kapitał, network i doświadczenie”. Ta różnica w zasobach i podejściu do biznesu staje się kluczowym czynnikiem kształtującym dzisiejszy krajobraz startupowy.

Jednym z najważniejszych atutów pokolenia Z jest globalne myślenie. Raciborski zauważa: „Młodzi przedsiębiorcy mają skłonność do działań międzynarodowych – dla nich odległość nie stanowi przeszkody. Lubią podróżować i nie przywiązują się do jednego miejsca, co sprawia, że chętnie wyjeżdżają na drugi koniec świata, jeśli to może pomóc w ich rozwoju”. Globalne myślenie przyczynia się do eliminowania barier rozwoju i otwiera drzwi do ekspansji, które mogą być niedostępne dla bardziej lokalnie zorientowanych przedsiębiorców.

Generacja Z to także symbol niezależności i innowacyjności. „Generacja Z cechuje się także dużą niepokornością – łamią normy i idą pod prąd. Nie akceptują stwierdzeń, że czegoś się nie da zrobić” – zauważa Raciborski, wskazując na to, jak młodzi founderzy nie boją się przekraczać granic, gdzie inni się zatrzymali. Ich gotowość do podejmowania ryzyka oraz świeże spojrzenie na technologie i modele biznesowe stają się kluczowe dla dynamiki startupów, które muszą być elastyczne i innowacyjne, aby przetrwać i prosperować na zmieniającym się rynku.

Korzyści płynące z bycia młodym przedsiębiorcą nie ograniczają się jednak tylko do podejścia i perspektywy. Patryk Pijanowski podkreśla, że: „Bycie młodym przedsiębiorcą otwiera wiele drzwi, takich jak możliwość testowania swojego produktu w dużych firmach, współpraca z uniwersytetami oraz uczestnictwo w inkubatorach i akceleratorach przedsiębiorczości. W tym wieku często ma się relatywnie niskie koszty życia i brak osób na utrzymaniu, co pozwala skupić się na rozwoju biznesu”.

Wiktoria Wójcik dodaje, że poczucie niewielkiego ryzyka, jakie odczuwają młodzi przedsiębiorcy, może być motywującym czynnikiem w trudnych chwilach: „Czułam, że w tej sytuacji niewiele ryzykuęj a mogę zyskać dużo. Nie miałam lukratywnej pracy, którą rzucam dla własnego biznesu, czy zobowiązań, takich jak założona rodzina czy kredyt. W najgorszym wypadku wróciłabym na rynek pracy z ciekawym doświadczeniem i kontaktami”. To uczucie swobody i braku dużych zobowiązań pozwala młodym founderom na pełne zaangażowanie się w swoje projekty, co z kolei może prowadzić do znaczących sukcesów.

Nikoletta Buczek dostrzega również wartość elastyczności i świeżego spojrzenia, które przyczyniają się do innowacyjnych rozwiązań: „Wiele zagadnień było dla mnie całkowitą nowością, dlatego też nie czułam barier, które identyfikują doświadczeni przedstawiciele biznesu”. Takie podejście często prowadzi do odkrywania nowych możliwości i sposobów rozwiązywania problemów, które mogą być niedostrzegalne dla bardziej doświadczonych przedsiębiorców.

Nie można jednak zapomnieć o odpowiedzialności, jaką młodzi liderzy czują w kontekście zrównoważonego rozwoju i świadomości społecznej. Bart Roszkowski, co-CEO Proteine Resources, zauważa: „Generacja Z jest szczególnie zaangażowana w inicjatywy związane ze zrównoważonym rozwojem. Dzięki naturalnej biegłości w poruszaniu się w środowisku technologicznym i społecznym, będą w stanie budować odpowiedzialne biznesy, które odpowiadają na współczesne wyzwania ludzkości”.

Paweł Szydłowski dodaje, że młodzi przedsiębiorcy często mają możliwość podjęcia większego osobistego ryzyka, co jest możliwe dzięki niskim kosztom stałym i łatwemu dostępowi do planu B. „Z mojego doświadczenia wydaje mi się, że podejście Zetek jest bardziej partnerskie i nastawione na win-win wszystkich interesariuszy” – opowiada Szydłowski, wskazując na różnicę w podejściu do inwestycji i rozwoju w porównaniu do wcześniejszych pokoleń.

Podsumowując, młodzi przedsiębiorcy z pokolenia Z wnoszą do świata startupów nową jakość, łącząc innowacyjność z globalnym myśleniem oraz elastycznością. Ich unikalne podejście do biznesu, połączone z odpowiedzialnością społeczną, stawia ich w czołówce przyszłych liderów, którzy nie tylko dążą do sukcesu finansowego, ale także do pozytywnego wpływu na otaczający świat.

Warto przeczytać: W jakim wieku powinieneś założyć startup, aby mieć szansę na sukces? Zapytaliśmy przedstawicieli funduszy VC

Wyzwania Zetek jako founderów startupów

W kontekście dynamicznie zmieniającego się świata startupów, generacja Z napotyka szereg unikalnych wyzwań. Kacper Raciborski stwierdza: „Z pewnością brakuje nam cierpliwości. Chcemy natychmiastowych rezultatów i nie potrafimy usiedzieć w jednym miejscu. To powoduje, że często pivotujemy i staramy się dostosować do rynku, ale z drugiej strony wielu founderów naszego pokolenia ma słomiany zapał – jedna przeszkoda i rezygnują. A biznes to nie sprint, a maraton”. Ten brak wytrwałości oraz szybkie zniechęcanie się po pierwszych trudnościach są często przyczyną upadku wielu młodych przedsiębiorstw.

Jednak brak cierpliwości to tylko jeden z problemów. Patryk Pijanowski wskazuje na deficyty w obszarze zarządzania: „Problemy w zarządzaniu zespołem mogą wynikać z braku doświadczenia. Bez wiedzy o zarządzaniu i życiowego doświadczenia w kontaktach międzyludzkich łatwo można napotkać trudności – zarówno z klientami, jak i pracownikami”. Młodzi founderzy często mają trudności w zdobywaniu zaufania inwestorów oraz klientów, co ilustruje osobiste doświadczenie Pijanowskiego, który przyznaje: „Sam tego doświadczyłem, szukając swojej pierwszej rundy inwestycyjnej przez ponad pół roku; dopiero trzeci inwestor, który złożył ofertę, realnie zainwestował w nasz projekt”.

Thomas Werner dodaje: „Tego czasu trzeba poświęcić zdecydowanie więcej, na niepopełnianie błędów wynikających z braku doświadczenia. Trzeba uczyć się szybciej, efektywniej, jednocześnie odczuwając wielką presję. Najtrudniejsze jest jednak zarządzanie ludźmi, często starszymi od siebie, z większym życiowym bagażem, podczas gdy nasza organizacja rośnie”. Werner podkreśla konieczność ciągłego dostosowywania się i nauki, co staje się szczególnie trudne, gdy młodzi liderzy muszą zarządzać bardziej doświadczonymi pracownikami: „To niebywale kształtuje charakter. A im dalej się w to idzie, tym bardziej zauważa się, jak bardzo przestaje się mieć o czym rozmawiać z otoczeniem, które miało się przed rozpoczęciem całej tej drogi”.

Podobne wnioski wyciąga Wiktoria Wójcik, która podkreśla znaczenie umiejętności proszenia o pomoc: „Mi chwilę zajęło przełknąć swoją dumę i nauczyć się pytać. To często były takie rzeczy jak pisanie do Gosi, naszej HR business partner, żeby się ze mną spotkała i przegadała, jak przeprowadzić rozmowę, gdzie kogoś zwalniam – bo przecież nigdy tego nie robiłam. Teraz nie wstydzę się mówić, że czegoś nie wiem i szukać tej pomocy”. Jej refleksja ukazuje, jak ważne jest otaczanie się doświadczonymi osobami, które mogą wspierać młodych przedsiębiorców w trudnych momentach.

Piotr Lazarek zwraca uwagę, że „mniejsze doświadczenie, wyzwania finansowe i mniej rozwinięta sieć kontaktów mogą stanowić przeszkodę. Kluczem do sukcesu było dla mnie otaczanie się doświadczonymi mentorami i budowanie zespołu, który uzupełniał moje braki”. Podkreśla on znaczenie mentorów i silnego zespołu jako fundamentów, które pomagają młodym founderom przezwyciężyć swoje ograniczenia.

Pawel Szydlowski zauważa, że „z racji mniejszego doświadczenia zawodowego wydaje mi się, że startupy zakładane przez zetki są jak na razie mniej ambitne od strony technologicznej i naukowej – po prostu młodsze osoby nie nabyły jeszcze wiedzy i ekspertyzy, na podstawie których można rozwijać przełomowe projekty, np. biotech czy deeptech”. Jego opinia wskazuje na ograniczenia wynikające z braku doświadczenia, które mogą hamować rozwój bardziej zaawansowanych technologicznie inicjatyw.

Warto przeczytać: Wielopokoleniowy zespół. Jak zarządzać wiekową różnorodnością w startupie?

Przyszłość Zetek w ekosystemie startupowym

Przyszłość startupów prowadzonych przez przedstawicieli pokolenia Z w Polsce rysuje się w jasnych barwach, mimo że muszą oni zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Kacper Raciborski zauważa: „Widać to po samych pitchdeckach, rozmowach z founderami oraz funkcjonowaniu ich spółek. Lubię mawiać, że w Polsce powstaje nowa generacja founderów, którzy weszli na iteracyjną ścieżkę uczenia się”. Owa nowa generacja, nazywana często „zetkami”, wykazuje się wyjątkową otwartością na skalowanie i umiędzynarodowienie biznesu, co jest odzwierciedlone w ich dążeniu do sięgania po kapitał zachodni.

Jednym z kluczowych aspektów, które wyróżniają pokolenie Z, jest dążenie do tworzenia nowoczesnych biznesów przy użyciu najnowszych narzędzi w zakresie marketingu, sprzedaży i operacji. „Pokolenie Z nie chce zamykać się tylko na nasz region, pragną tworzyć nowoczesne biznesy” dodaje Raciborski. Mimo że często muszą walczyć z dyskryminacją wiekową w Polsce, ich determinacja i świeże spojrzenie na biznes mogą przynieść znaczące zmiany w ekosystemie startupowym.

Bart Roszkowski podkreśla dodatkowo: „Dla generacji Z kluczowe są kwestie zrównoważonego rozwoju i świadomość społeczna. Dorastali w świecie, gdzie różnorodność kulturowa i wielonarodowość są czymś naturalnym. Dzięki tym cechom mogą zmieniać świat na lepsze. Ich zaangażowanie w ochronę środowiska i sprawy społeczne sprawia, że są idealnymi kandydatami do zakładania i prowadzenia startupów, które dążą nie tylko do sukcesu finansowego, ale także do tworzenia pozytywnego wpływu na świat”.

Pokolenie Z, wchodzące na scenę startupów, redefiniuje zasady gry dzięki swojej biegłości technologicznej, elastyczności i nieskrępowanej kreatywności. Młodzi innowatorzy wyróżniają się nie tylko umiejętnością szybkiej adaptacji, ale także odwagą w podejmowaniu ryzyka i świeżym spojrzeniem na globalne wyzwania. Pomimo braku doświadczenia, ich naturalna biegłość w korzystaniu z nowoczesnych narzędzi i silna świadomość społeczna stanowią ich największe atuty. W przeciwieństwie do bardziej konserwatywnych starszych pokoleń, zetki nie boją się łamać norm i myśleć globalnie od samego początku. Ich ambicja i pasja mogą przekształcić świat startupów, choć muszą jeszcze nauczyć się radzić sobie z wyzwaniami, takimi jak zarządzanie zespołem czy utrzymanie długofalowej wytrwałości. To pokolenie, zdeterminowane, by wprowadzać zmiany i budować zrównoważoną przyszłość, ma potencjał, by stać się głównym motorem innowacji i postępu w nadchodzących latach.

Czytaj także: