Po tym, jak twoje ukochane dziecko uzyskało status jednorożca, prawdopodobnie nadszedł czas, aby przejść na zasłużoną emeryturę i cieszyć się sukcesem, prawda?
Osiągnięcie kamienia milowego, jakim jest status jednorożca, to dopiero początek! To wspaniałe potwierdzenie naszej wizji i misji przez naszych inwestorów, ale teraz zaczyna się prawdziwa praca, aby spełnić te aspiracje i rozwinąć działalność, aby osiągnąć nasze cele. Nasza praca nie jest skończona, dopóki nie sprawimy, że wszystkie treści będą powszechnie dostępne w dowolnym języku i głosie.
Jak wyglądał dzień, w którym ogłoszono publicznie, że jesteście jednorożcem?
Kiedy budujesz startup i sprawy toczą się szybko, możesz zapomnieć o podniesieniu głowy i świętowaniu zwycięstw. Wspaniale jest więc móc osiągać takie kamienie milowe jak ogłoszenie rundy finansowania. To przypomina ci, jak daleko zaszedłeś. Tamten dzień dał nam wiele powodów do dumy i był ekscytujący dla całego zespołu ElevenLabs.
Czytaj także: ElevenLabs unicornem: w serii B do startupu trafiają 73 mln euro
A jak było dzień później? Status jednorożca zmienił Twoją pracę?
Dzień po ogłoszeniu naszego jednorożca, wprowadziliśmy nowy produkt – Dubbing Studio. Można więc powiedzieć, że wszystko było jak zwykle. To wspaniałe, że nasze postępy i nasza misja zostały docenione tego rodzaju wyceną, ale nasza uwaga jest niezachwiana. Budujemy wiodącą na świecie firmę zajmującą się badaniami nad sztuczną inteligencją audio. Nasza najnowsza runda finansowania pozwala nam działać szybciej, przyjmować więcej talentów i dostarczać lepsze produkty dla naszych klientów.
Czy masz czas dla siebie poza pracą, przestrzeń na swoje pasje?
W tej chwili nie ma zbyt wiele czasu na hobby, to na pewno! Ale budowanie tego biznesu i praca z tak inspirującymi współpracownikami motywuje i dodaje energii każdego dnia.
Czytaj także: ElevenLabs wybrany do Disney Accelerator. Z programu w 2024 roku skorzystają jeszcze 4 inne spółki
Co w ogóle oznacza dla Ciebie ten sukces i status jednorożca?
To zarówno pokora, jak i inspiracja. Zaledwie kilka lat temu mój współzałożyciel Piotr i ja rozpoczynaliśmy poszukiwania alternatywy dla robotycznych „lektorów”, które pojawiały się w każdym oglądanym przez nas filmie z dubbingiem! Od tego czasu przeszliśmy bardzo długą drogę i jesteśmy bardzo podekscytowani, widząc wszystkie genialne przypadki użycia ElevenLabs na całym świecie.
Który moment w historii waszej firmy był punktem zwrotnym, od którego było jasne, że jesteście na prostej drodze do sukcesu?
Wiedzieliśmy, że otworzyliśmy nowy rozdział w sztucznej inteligencji audio, kiedy model zaczął się śmiać. To było wielkie i doniosłe wydarzenie.
Czy czujecie się w jakiś sposób związani z polskim ekosystemem startupowym?
Oczywiście! Jesteśmy bardzo dumni z naszych polskich korzeni, mamy wielu polskich kolegów w zespole i wkrótce otworzymy nasze pierwsze polskie biuro. Jesteśmy firmą globalną, ale Polska jest częścią DNA ElevenLabs.
Czytaj także: Jednorożec daje królikowi głos: ElevenLabs nawiązuje współpracę z rabbit, twórcami r1 AI
Jaki element czyni Wasze rozwiązania – rozwiązaniami epickimi?
To bardzo miłe z Twojej strony! Uważam, że powodem, dla którego ElevenLabs jest w stanie pozostać na czele branży audio AI, jest nasz niesamowity zespół badawczy. Wszystkie nasze modele i badania są wykonywane wewnętrznie, od podstaw, przez nasz mały, ale potężny zespół ekspertów. Mamy to szczęście, że naszymi współpracownikami są jedni z najlepszych inżynierów audio AI na świecie. Dzięki ich badaniom i ciężkiej pracy naszego szerszego zespołu byliśmy w stanie wprowadzić na rynek emocjonalny dźwięk za pomocą sztucznej inteligencji.
Już teraz oferujecie rozwiązania najwyższej jakości. Czy możesz sobie wyobrazić dalsze ulepszenie oferty ElevenLabs?
Nieustannie pracujemy nad ulepszaniem naszej obecnej oferty i wprowadzaniem nowych produktów. Obejmuje to oferowanie szerszego wyboru głosów, jeszcze niższych opóźnień i szybszych prędkości przetwarzania. Ponadto, tworzymy narzędzia potrzebne użytkownikom do skutecznego korzystania z tych narzędzi, takie jak aplikacja lektorska lub natywne narzędzie audio.
Czytaj także: ElevenLabs na liście AI 100 autorstwa CB Insights
Oprócz narracji wskazującej na zalety sztucznej inteligencji, mamy również narrację podkreślającą jej wady. Jak ElevenLabs podchodzi do kwestii odpowiedzialnego korzystania ze sztucznej inteligencji?
Traktujemy to niezwykle poważnie. Naszym celem jest ustanowienie standardu branżowego w zakresie zabezpieczeń i funkcji bezpieczeństwa. Do tej pory obejmowało to pionierskie wykorzystanie głosów „no-go”, głosowej technologii captcha i wydanie klasyfikatora mowy AI, który może wykryć, który dźwięk został wygenerowany na naszej platformie.
Czy uważasz, że wyeliminowanie deepfake’ów z przestrzeni publicznej jest w ogóle możliwe? Z problemem tym zetknęliście się już podczas trwającej kampanii prezydenckiej w USA, kiedy to stworzono fake newsy z głosem Joe Bidena.
Wierzymy, że możliwe jest niemal całkowite wyeliminowanie niewłaściwego wykorzystania ElevenLabs poprzez odpowiednie połączenie zabezpieczeń na platformie i współpracę z innymi interesariuszami, takimi jak kanały dystrybucji. Istnieje jednak również mnóstwo narzędzi open source, które trudniej jest kontrolować za pomocą środków bezpieczeństwa. W tym celu pracujemy nad rozszerzeniem możliwości naszych narzędzi, takich jak Speech Classifier, aby umożliwić im również wykrywanie treści tworzonych za pośrednictwem innych platform.
Jakie są największe wyzwania stojące przed ElevenLabs w zakresie rozwoju technologii mowy i dźwięku?
Nasz zespół ma tak wiele fantastycznych pomysłów, że zastanawiamy się, które z nich rozwijać w pierwszej kolejności! Obecnie jesteśmy bardzo podekscytowani naszymi modelami Sound Effects i Music – oba już wkrótce.
Czytaj także:
Trendy fintechu: najlepiej radzą sobie banki, które wykorzystują nowe technologie