– Potrzebujemy szybkich testów, żeby ludzie mogli badać się każdego dnia. Dzięki temu spowolnimy rozprzestrzenianie się wirusa – powiedział, cytowany przez serwis interestingengineering.com, Omar Abudayyeh z MIT McGovern Fellow.
Naukowcy przetestowali STOPCovid na 402 pacjentach (202 pozytywne i 200 negatywne). Jak się okazało test wykrył 93 proc. pozytywnych przypadków Covid-19. Ponadto test jest na tyle prosty, że można przeprowadzić go bez potrzeby specjalistycznego sprzętu laboratoryjnego.
Polskie testy na koronawirusa
Kiedy wybuchła pandemia koronawirusa naukowcy z całego świata zaczęli intensywne prace nad opracowaniem leku i szczepionki. Jednocześnie zaczęto produkcję testów, które wykrywają Covid-19. Są one bardzo ważne ponieważ pozwalają poznać skalę pandemii, a szybka diagnoza pozwala na uniknięcie kolejnych zakażeń.
Polacy na rynku testów również mają swój udział. W czerwcu tego roku pisaliśmy o tym, że wrocławska firma Genomtec wprowadziła na rynek własne testy. Co prawda wykonuje się je w warunkach laboratoryjnych, jednak na wynik trzeba czekać mniej niż 15 minut.
– W Genomtec wykorzystujemy autorskie zestawy diagnostyczne w technice INAAT. Sprawia ona, że cały proces przebiega w stałej temperaturze, nie ma potrzeby podgrzewania i schładzania mieszaniny reakcyjnej. W praktyce możemy skrócić badanie nawet do 11 minut, zachowując jego 100 proc. zgodność z metodami referencyjnymi. To standard niedostępny obecnie na świecie i niemożliwy do osiągnięcia w technice PCR – mówił wtedy Miron Tokarski, współzałożyciel i prezes Genomtec.
Również w czerwcu polska firma SensDx poinformowała, że wprowadza na rynek test diagnostyczny na Covid-19 oraz grypę A/B, który daje miarodajny wynik w zaledwie 6 minut. Co ważne test jest bardzo czuły, w związku z tym jest w stanie wykryć obecność wirusa na bardzo wczesnym etapie rozwoju choroby. Czułość testu została porównana do testu genetycznego.
– Możliwość szybkiego otrzymania miarodajnego wyniku testu na koronawirusa ma kluczowe znaczenie w strategii walki z pandemią. Dotychczas na wynik testu genetycznego, charakteryzującego się wysoką miarodajnością, trzeba poczekać 1-3 dni. Z kolei testy serologiczne, nazywane też „błyskawicznymi” identyfikują tylko przeciwciała anty-SARS-CoV-2, co w praktyce oznacza, że metoda ta ani nie potwierdza, ani nie wyklucza zakażenia koronawirusem – czytamy w komunikacie.
Kolejna polską firmą, która ma swój udział w rozwoju diagnostyki koronawirusa jest TMA Automation z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia. Spółka co prawda nie opracowała własnego testu, ale zaprojektowała robota, który przyspiesza pracę i obniża koszty produkcji takich testów.
– Roboty mają składać specjalistyczne elementy plastikowe do izolowania materiału genetycznego koronawirusa z próbek pobranych od pacjentów. Elementy produkowane przez naszego robota będą częścią składową gotowych produktów jednej z dobrze znanych trójmiejskich firm biotechnologicznych, która już teraz prowadzi badania nad efektywną detekcją koronawirusa – mówił Marek Łangowski.
Rozwiązań, które mają walczyć z pandemią koronawirusa, jest coraz więcej na rynku. A każde kolejne odkrycie daje nadzieję, że w końcu opanujemy pandemię. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w Polsce do lipca tego roku wykonano 1,5 mln testów na Covid-19.