Czy w obliczu inflacji, niepewnej sytuacji gospodarczej, rosnących kosztów prowadzenia biznesu i próśb pracowników o podwyżki to dobry czas dla freelancerów? Czy freelancerzy będą zasilać szeregi startupów? A może to atrakcyjny rynek dla samych startupów, które mają rozwiązania dla wolnych strzelców? Jak ten segment wypada w oczach VC? O opinię zapytałem przedstawicieli środowiska biznesowego
Katarzyna Dworzyńska, Head of Business PR Calling
Dobry freelancer zawsze sobie poradzi. Niezależnie od sytuacji na rynku będzie miał zlecenia od stałych czy nowych klientów i – w zależności od zaangażowania i ilości czasu poświęconego na pracę – będzie w stanie zapewnić sobie całkiem niezłe wynagrodzenie.
Jeśli chodzi o startup dla freelancerów – jestem sceptyczna. Dlaczego?
Patrz pierwsze zdanie – dla dobrego freelancera zawsze znajdzie się praca i raczej nie musi on szukać zleceń. Zadziała siła rekomendacji i word-of-mouth. Znam wielu dobrych freelancerów, na których usługi po prostu trzeba poczekać. Chyba, że mówimy o kimś, kto dopiero zaczyna w danej branży. Wtedy startup łączący specjalistę ze zleceniodawcą może się sprawdzić. Chociaż zakładam, że tylko na chwilę, czyli do momentu, w którym kula śniegowa nabierze rozpędu, a zleceń będzie więcej niż czasu, który można na nie przeznaczyć. Wtedy korzystanie ze startupu będzie mijało się z celem.
Przeczytaj również Jak zweryfikować partnera biznesowego i nie wpaść na minę? Podpowiadamy
Paweł Maj, Investment Director w Warsaw Equity Group
Fundusze venture capital od dawna interesują się rynkiem freelancerów z uwagi na fakt, iż jest to duży i wciąż szybko rosnący rynek – obecnie przez platformy dla freelancerów przechodzi ponad 3,3 mld USD obrotu rocznie i szacuje się, że rynek ten będzie nadal rósł w tempie 15% rocznie do 2027 roku.
Dynamiczny wzrost rynku freelancerów (napędzany przez technologię i zmiany społeczne, a ostatnio również COVID-19) przyciąga kolejne startupy i inwestycje. Z jednej strony widzimy rosnącą liczbę platform, które stawiają na coraz większą specjalizację, a z drugiej strony przybywa narzędzi ułatwiających firmom oraz freelancerom współpracę między sobą (jak onboarding, fakturowanie, płatności i compliance). Według serwisu CrunchBase, tylko 27 startupów działających w tym obszarze pozyskało w ostatnich 12 miesiącach blisko 2,5 mld USD finansowania.
O ile trwające w 2022 roku globalne spowolnienie w wartości i liczbie transakcji przez fundusze VC negatywnie wpływa również na finansowanie platform i narzędzi dla freelancerów, spodziewam się dalszego wzrostu finansowania tego segmentu w średnim i długim terminie.
Przeczytaj również Fundusz nie chciał zainwestować w twój startup? 8 wniosków
Robert Ługowski, założyciel i partner zarządzający COBIN Angels
Freelancing stanowi interesującą alternatywę dla mocno regulowanej, tradycyjnej formy zatrudnienia. Freelancerzy to często młode osoby o wysokich kwalifikacjach, poszukiwanych w nowoczesnych sektorach gospodarki. W sferze zawodowej mają konkretne oczekiwania dotyczące wynagrodzenia i stylu pracy, cenią elastyczność, pracę zdalną i zdobywanie doświadczenia w różnych obszarach.
Aby ten system był efektywny, wymaga jednak konkretnych narzędzi. Stworzenie ekosystemu, który umożliwi zarządzanie komunikacją, przepływem informacji i dokumentów w rozproszonym środowisku pracy, bez tradycyjnej struktury zarządzania to wielka szansa dla startupów technologicznych.
Pokazuje to choćby ostatnia inwestycja Adobe, które przejmując Figmę chce stać się wyborem numer jeden dla wszelkiego rodzaju twórców kreatywnych. Oprócz zarządzania obiegiem informacji w zespole, istnieje potrzeba unowocześnienia budowania zespołów. To cały proces poszukiwania pracowników i zleceniobiorców, onboardingu i połączenia zespołu w oparciu o misję przedsiębiorstwa. Ten sektor startupów budzi także zainteresowanie aniołów biznesu, którzy niejednokrotnie sami mają doświadczenie w budowaniu nowoczesnych zespołów w nowoczesnych sektorach.
Przeczytaj również Chcesz zostać aniołem biznesu? Zacznij od przeczytania tego wywiadu – Robert Ługowski (COBIN Angels)
Michał Olszewski, partner w funduszu VC Movens Capital
Technologia IT zmniejsza koszty transakcyjne, więc outsourcing jest naturalnym trendem. Startupy, w których wiele działań ma charakter jednorazowy, a budżet wymusza efektywność, posiłkowanie się freelancerami jest szczególnie popularne (w Movens VC możliwość zarekomendowania odpowiednich specjalistów uważamy za ważny element wsparcia zapewniany spółkom portfelowym).
Jednak to, że dziś da się łatwo wybrać, zakontraktować i rozliczyć podwykonawcę, pracującego w dowolnym miejscu, w swoim trybie i wymiarze, oznacza, że outsourcing opłaca się także do powtarzalnych zadań. Popyt zaś ciągnie podaż.
Widzimy to także po dynamicznych wzrostach Epinote z portfela Movens, spółki obsługującej m.in. wiodące firmy z obszaru AI w zakresie kontraktacji adnotacji danych z wykorzystaniem rozsianych po świecie freelancerów. Efektywnością i niezawodnością wygrywają zlecenia kolejnych spółek. Zainwestowaliśmy w Epinote, ponieważ uważamy trend za trwały – w gospodarce maszyny i roboty będą w coraz większym stopniu zastępowały pracę fizyczną, a umysłową można zlecać tym z ziemian, którzy są gotowi wykonać daną pracę dobrze, szybko i…najtaniej. To „najtaniej” może i tak stanowić szansę na poprawienie bytu freelancerów w mniej rozwiniętych krajach świata. Czyli przy okazji oznacza wkład w niwelowanie różnic dochodowych na świecie.
Przeczytaj również MOVENS CAPITAL: Wojna w Ukrainie nie spowodowała odpływu inwestycji z Polski
Piotr Nowosielski, CEO Just Join IT
Niezależnie od pesymistycznych danych makro, rynek pracy w dalszym ciągu pozostaje bardzo silny, a bezrobocie po obydwu stronach oceanu jest najmniejsze w historii. To powoduje, że popyt na każdy typ pracy, zarówno part-time, jak i full-time, jest bardzo wysoki i nic nie wskazuje, żeby miało się to w najbliższym czasie zmienić. Nie ma już powrotu do rynku pracodawcy. Uważam, że najlepszy moment, aby zacząć jest teraz – każda sytuacja daje pewne szanse, a zdolny przedsiębiorca, nawet bez doświadczenia, będzie umiał to wykorzystać.
Przeczytaj również Położył kilka biznesów, poszedł na bezrobocie i uruchomił Just Join IT. Wywiad z Piotrem Nowosielskim
Profil freelancera w Polsce
Z raportu przygotowanego przez Useme.com wiemy, że polski freelancer:
- to najczęściej osoba między 26 a 35 rokiem życia (47,6% badanych).
- najczęściej zajmuje się copywritingiem i social mediami (26,9%). Kolejną liczną grupą są graficy (17,6) i web deweloperzy (10,2).
- pracuje mniej niż 4 godziny dziennie (45,4%)
- najczęściej realizuje zlecenia dla mikroprzedsiębiorstw (42,6%)