W Polsce padł rekord zagranicznych inwestycji. Dominuje w nich Korea Południowa

Dodane:

Damian Jemioło, redaktor MamStartup.pl Damian Jemioło

W Polsce padł rekord zagranicznych inwestycji. Dominuje w nich Korea Południowa

Udostępnij:

W 2021 r. wartość inwestycji zagranicznych w Polsce wyniosła ponad 3,5 mld euro. Aż 1,9 mld euro, to finansowanie wprost z Korei Południowej. Co przyniosły nam inwestycje zagraniczne?
Fot: Valentin Janiaut, CC BY 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/2.0>, via Wikimedia Commons

Rekord inwestycji zagranicznych w Polsce

Jak wskazuje Rzeczpospolita łączna wartość inwestycji zagranicznych w 2021 r. w Polsce wyniosła 3,5 mld euro. To o 800 mln euro więcej niż w 2020 r. i o 700 mln więcej niż w rekordowym dotychczas 2019 r. Prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu wskazuje, że to złoty rok dla jego organizacji. PAIH przyciągnęła w 2021 r. 96 inwestycji zagranicznych.

– Widać, że ciężka praca się opłaca, a 3,5 mld euro bezpośrednich inwestycji zagranicznych to sukces całego zespołu oraz naszych partnerów. Za tymi liczbami kryją się nie tylko pieniądze, ale też nowe miejsca pracy. Będzie ich blisko 18 tys. – mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą Krzysztof Drynda.

Co ciekawe – największym inwestorem w 2021 r. była Korea Południowa. Kraj ten zainwestował 1,9 mld euro, tworząc przy tym 1967 miejsc pracy. Na 2. miejscu uplasowały się Stany Zjednoczone z kwotą 363,91 mln euro i 5414 miejscami pracy, a na 3. Niemcy – 155 mln euro i 192 nowe miejsca pracy.

Najchętniej inwestowano w naszym kraju w obszar IT, elektromobilności, motoryzacji, medycyny, elektroniki, materiałów budowalnych i chemicznych, a także w badania i rozwój. Jednak jak wskazuje były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński – PAIH nie wskazuje, że większość przytaczanych kwot, to tak naprawdę reinwestycje. Mimo to i tak jest to dobrą wiadomością, że kapitał zwyczajnie „nie ucieka” za granicę, a jest wykorzystywany na miejscu.

Ponadto – jak wynika z danych PFR Ventures i Inovo Venture Partners w II kwartale 2022 r. przez polski rynek VC przepłynęło 916 mln zł (zarówno z Polski, jak i zagranicy). A od początku tego roku do polskich startupów spłynęło 2 mld zł. Tym samym jest to o 76% więcej niż w roku ubiegłym. A zatem możemy przypuszczać, że wśród inwestycji wskazanych przez PAIH finansowanie trafia nie tylko do sektora MMŚP czy dużych firm i korporacji, ale też startupów.

Polska gospodarka to gospodarka zglobalizowana

– Ponadto znaczna część zagranicznych inwestycji nie dotyczy przemysłu i modernizacji i to musi mocno niepokoić. Jako szef Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja dostaję jednak coraz więcej pytań o to, jakie jest prawdopodobieństwo, że Polska i Węgry wyjdą z UE. Koreańczycy i Singapurczycy, którzy chcą u nas zainwestować, zastrzegają, że wszelkie ewentualne spory będą rozstrzygać na podstawie prawa brytyjskiego. Działania wobec TVN i kapitału amerykańskiego zostały zauważone w mniejszych krajach, z których inwestorzy tym bardziej obawiają się tego, co może ich spotkać w Polsce – podkreśla Janusz Piechociński w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Piechociński podnosi tutaj istotny aspekt, tj. ew. obawy zagranicznego kapitału przed inwestycjami w Polsce z przyczyn politycznych. Prawda jest taka, że wycofywanie się inwestorów byłoby dla naszego kraju katastrofą. Polsce jest bardzo daleko do autarkicznej gospodarki. W zasadzie pod względem handlu i przedsiębiorczości – jesteśmy jednym z najbardziej zglobalizowanych krajów świata.

W 2019 r. udział zagranicznego kapitału w Polsce wynosił aż 37,1% (według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego) i było to o 0,5 p. proc. więcej niż w 2018 r. Co więcej – według PIE w 2019 r. aż 41,5% wszystkich inwestycji w Polsce to właśnie te płynące z zagranicy. A PAIH w zasadzie przewiduje tylko i wyłącznie wzrost zagranicznego finansowania.

Choć sam ekosystem startupowy i fundusze VC niekoniecznie są tak optymistycznie do tego nastawione. Firmy obecnie tracą pieniądze – i to nawet te „zasiedziałe” olbrzymy. Np. wartość Meta spadła o kilkadziesiąt procent od początku roku. To samo tyczy się Amazona. I siłą rzeczy odbija się to na ekosystemie startupowym. Według 26,9% przedstawicieli funduszy VC już mamy do czynienia ze spadkami wycen wśród polskich startupów.

Czy Korea Południowa rozwinie polski przemysł?

Wracając jednak do Korei, to Szef IPHPA pomija pewną kwestię. Otóż choć większość inwestycji nie tyczyła się przemysłu, to jednak Koreańczycy otwarcie mówią, że chętnie ten obszar wesprą. Jak wskazuje portal energetyka24.pl koreański koncern KHNP jest jednym z 3 głównych graczy w kwestii polskiego projektu jądrowego. Według Koreańczyków sfinalizowanie projektu w 2033 r. (tj. uruchomienie pierwszego reaktora) jest jak najbardziej realne.

Co więcej – koreańska spółka Kepco NF chętnie przekazałaby Polsce technologię wytwarzania paliwa jądrowego, jeśli tylko nasz kraj zdecyduje się na ofertę KHNP. Wspomniany koncern jest także zainteresowany rozwijaniem w naszym kraju sektora produkcji półprzewodników, przemysłu bateryjnego, gospodarki wodorowej, a nawet projektów zbrojeniowych.

Korea Południowa wyrasta na coraz ważniejszego partnera handlowego i przemysłowego Polski. Kraj ten w grudniu 2014 r. pozyskał licencję na podwozia K9 do armatohaubic samobieżnych Krab. Z kolei Polska chce pozyskać 180 czołgów K2 i planuje zakup 48 myśliwców FA-50. Ścieżki naszych państw coraz częściej się przecinają, a z powodu kłopotów niemieckiej gospodarki – będziemy potrzebować nowych partnerów handlowych i przemysłowych.

Najwięcej firm z zagranicznym kapitałem jest… z Ukrainy

Jednak to nie Koreańczycy, Amerykanie czy Niemcy zakładają najwięcej spółek w Polsce, a… Ukraińcy. Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej na dzień 27 stycznia 2022 r. w Polsce działało ponad 93 tys. firm z udziałem kapitału zagranicznego. Aż 21 tys. tych spółek ma kapitał ukraiński. Na 2. miejscu znalazły się Niemcy (8,6 tys.), 3. Niderlandy (4,3 tys.), 4. Białoruś (3,5 tys.) i 5. Chiny (3,3 tys.).

Najwięcej spółek z zagranicznym kapitałem zarejestrowano w woj. mazowieckim (48,86%), później w dolnośląskim (7,68%) i małopolskim (7,29%). Oczywiście – nie oznacza to, że chociażby spółki ukraińskie nie czerpią finansowania od funduszy czy aniołów biznesu z Niemiec lub Ameryki, przez co udział tamtejszego kapitału może być znacznie większy, ale jest to dość ciekawa kwestia. Dzięki temu jeszcze bardziej możemy zobaczyć, jak mocno powiązana jest z nami Ukraina.

Teraz zresztą udział ukraińskich spółek w ogóle firm z kapitałem zagranicznym mógł się dodatkowo zwiększyć. Z powodu rosyjskiej inwazji wiele ukraińskich startupów czy firm MMŚP przeniosło swoje siedziby na zachód. Ponadto sądząc po PKD to najwięcej firm zagranicznych działa w obszarze transportu drogowego towarów (4,1 tys.). IT jest dopiero na 5. miejscu jako działalność związana z oprogramowaniem (3,1 tys.). Czas pokaże, jak zmieniać się będzie udział poszczególnych krajów w inwestycjach czy zakładaniu przedsiębiorstw w Polsce.