Skyler dołączyła do WeWork cztery lata temu, po trzech latach pracy jako dyrektor ds. komunikacji w Facebooku w Nowym Jorku. Skyler dołączyła do szybko rozwijającej się firmy, jako jej globalny szef ds. publicznych. W zeszłym roku awansowała na stanowisko głównego oficera ds. komunikacji. Skyler nazywa ostatnie lata „niesamowitą podróżą”, którą była gotowa zakończyć w chwili, gdy WeWork próbuje wejść na giełdę, niektórzy uważają, że decyzja o odejściu może mieć związek z obawami przed wyjściem firmy na giełdę.
Warto zauważyć, że inny główny menedżer ds. komunikacji, Dominic McMullen, który dołączył do WeWork w 2016 roku, jako wiceprezes i dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej, również niedawno ogłosił, że po tym jak został w tatą, zdecydował się chwilę wolnego czasu spędzić z rodziną na Brooklynie.
Plany WeWork odnośnie IPO
WeWork rozważa poważne zmiany w zarządzaniu, aby złagodzić obawy inwestorów przed pierwszą ofertą publiczną w tym miesiącu, która zatrzymała nawet niektórych własnych bankierów.
Obaj jego wiodący doradcy finansowi JPMorgan Chase i Goldman Sachs obawiają się przeprowadzenia oferty publicznej, która może spowodować wycenę firmy nawet na 15 miliardów dolarów. Wywołało to nacisk na zwiększenie atrakcyjności publicznej sprzedaży dla potencjalnych inwestorów przez reformy zarządzania.
Każda decyzja ostatecznie należy do współzałożyciela i dyrektora naczelnego przedsięwzięcia, Adama Neumanna, który utrzymuje kontrolę nad głosowaniem poprzez trójklasową strukturę akcji i jest nieugiętym zwolennikiem IPO.
Stawka jest wysoka, a firma traci pieniądze i sponsorów, w tym SoftBank, jej największego inwestora, który w styczniu powiększył swój udział o wartości 47 miliardów dolarów. WeWork musi zebrać co najmniej 3 miliardy dolarów poprzez IPO, aby skorzystać z dodatkowej linii kredytowej o wartości 6 miliardów dolarów, którą bankowcy utworzyli w ostatnich tygodniach.
Na początku 2017 roku Fundusz Vision zainwestował w WeWork około 20 miliardów dolarów. Słaba oferta publiczna mogłaby zaszkodzić wartości udziałów funduszu
WeWork w Polsce
Pod koniec 2018 roku WeWork wszedł na rynek Polski, otwierając swoje pierwsze biuro w Stolicy. – Warszawa, będąc stolicą, jest idealnym miastem do startu w Polsce. W Warszawie zarejestrowanych jest ponad 300 000 firm i ponad 3 000 startupów, więc uważamy, że nasi członkowie odnieśliby znaczne korzyści z obecnego w mieście ekosystemu. Warszawa jest niesamowicie rozległa, będąc domem dla ponad 1,7 miliona osób – największego miasta w Polsce. Jesteśmy bardzo podekscytowani otwarciem WeWork w Warszawie – mówił wtedy w wywiadzie dla MamStartup Mikhail Konoplev, dyrektor generalny WeWork na CEE.
Chwilę po tym WeWork uruchomił w Polsce program WeWork Labs, który skierowany jest do przedsiębiorców i startupów działających w różnych branżach, rozpoczynających swoją działalność, znajdujących się na etapie pre- i post-akceleracji. Program został uruchomiony na początku 2018 roku i działa w 32 spośród 335 biur WeWork na całym świecie, pod koniec 2018 roku pojawił się również w Polsce.
– Chcemy łączyć polskich przedsiębiorców i startupy z resztą świata, zapewniając odpowiednie planowanie działań i tworzenie strategii, mentoring i dostęp do globalnej sieci, której potrzebują, aby w pełni rozwinąć swój potencjał – zwłaszcza na arenie międzynarodowej – mówił Piotr Boulange, manager WeWork Labs w Polsce.
Zobaczymy jak WeWork dalej będzie się rozwijać w Polsce i jak skończy się przygoda firmy z giełdą. Wtedy też zapewne przekonamy się, czy nagłe decyzje o odejściu z WeWork jej dyrektorów miały związek z tą sytuacją.