5 startupów, które pomagają chorym na cukrzycę

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

5 startupów, które pomagają chorym na cukrzycę

Udostępnij:

Cukrzyca to jedna z poważniejszych chorób cywilizacyjnych. Każdego roku coraz więcej osób cierpi z powodu tej przypadłości. Nowe technologie dają nadzieję na bardziej komfortowe życie dla cukrzyków i efektywniejsze leczenie. Postanowiłam więc przedstawić pięć startupów, które pomagają diabetykom.

Jak czytam w opracowaniu NFZ na temat cukrzycy z 2019 roku, liczba osób chorych na cukrzycę na świecie wzrosła ze 108 milionów chorych w 1980 roku do 422 milionów w 2014 roku (WHO,2016). W 2018 roku w Polsce było 2,9 mln dorosłych osób chorych na cukrzycę, co odpowiada 9,1 proc. populacji dorosłych (tu dorosłych przyjęto, jako osoby, które ukończyły 17 lat). Jeśli chodzi o dzieci, to w tym samym roku, cukrzyków poniżej 18 roku życia było w naszym kraju blisko 22 tys. osób. Łączna wartość refundacji świadczeń, wyrobów medycznych i leków stosowanych w leczeniu cukrzycy wyniosła w 2018 roku 1,9 mld złotych.

To tylko kilka faktów ze wspomnianego opracowania, jednak wystarczająca ilość, by uzmysłowić sobie z jak ogromną skalą problemu mamy do czynienia. Nowe technologie dają nadzieje nie tylko na efektywniejsze leczenie, ale również na większy komfort życia osób chorych na cukrzycę, które każdego dnia muszą zmagać się z przyjmowaniem leków, pobieraniem krwi i zastrzykami.

Poniżej przedstawiam pięć startupów, które wychodzą naprzeciw temu problemowi, a ich rozwiązania mogą realnie pomóc w walce z cukrzycą.

1. Bioniczna trzustka od naukowców z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki

Pierwszym projektem, który wskażę, są absolutnie przełomowe badania naukowców z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki. Opracowali oni metodę drukowania bionicznych narządów. Swoją pracę rozpoczęli w 2017 roku, a już udało im się wydrukować w pełni unaczyniony prototyp ludzkiej trzustki, jest to pierwsze na świecie tego typu rozwiązanie.

Jednym z najważniejszych obowiązków trzustki w naszym organizmie jest wytwarzanie insuliny, dlatego w kontekście cukrzycy jest to bardzo ważny organ. W przypadku diabetyków praca ta jest zaburzona, dlatego przeszczep trzustki to nadzieja na możliwość wyleczenia nieuleczalnej cukrzycy.

– Ludzka trzustka produkuje sok trzustkowy pomagający w trawieniu. Wokół niej jest około 1 mln wysepek trzustkowych, czyli takich małych kuleczek, składających się z komórek alfa i beta, które produkują insulinę i glukagon. Osoby z cukrzycą mają zniszczone wyspy trzustkowe, czyli nie mają tych komórek wytwarzających insulinę i glukagon. Produkowany jest tylko sok trzustkowy. Dlatego przewlekle muszą stosować insulinę w zastrzykach. Postanowiliśmy, że wytworzymy narząd, który będzie produkował insulinę i glukagon w oparciu o komórki alfa i beta – tłumaczy dr hab. Wszoła.

Badania wciąż trwają, ale zespół naukowców ma już za sobą udane próby na zwierzętach. Teraz przygotowuje się do testów przedklinicznych. Jeżeli ten etap przejdzie bez żadnych komplikacji, następnym są testy na pacjentach.

2. Poltreg i szczepionka na cukrzycę

Startup Poltreg założony przez specjalistów z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego również ma do zaoferowania przełomowe rozwiązanie. Naukowcy stworzyli szczepionkę do leczenia cukrzycy typu 1 zawierającą limfocyty TREG, która jest przygotowywana indywidualnie dla każdego pacjenta. limfocyty T regulatorowe pochodzą z krwi pacjenta, nie są poddawane żadnym manipulacjom genetycznym, jedynie ich ilość – naturalnie niska lub o niższej aktywności u pacjentów z cukrzycą typu 1 – zostaje pomnożona w warunkach laboratoryjnych.

– Proces terapii rozpoczyna się od zdiagnozowania u pacjenta cukrzycy typu 1. Trafia on do szpitala, w którym jest kwalifikowany do programu. Następnie pobierane jest od niego 250 mililitrów krwi, z której izolowane są limfocyty T regulatorowe, które po namnożeniu stają się podawaną temu samemu pacjentowi „szczepionką TREG”. Wszystko odbywa się w specjalnym tzw. czystym laboratorium, kierowanym przez prof. dr hab. med. Piotra Trzonkowskiego we współpracy z dr hab. med. Natalią Marek-Trzonkowską – tłumaczy prof. Małgorzata Myśliwiec, współtwórczyni metody.

Potencjał metody jest bardzo wysoki dlatego wspólnie z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym powołana została spółka celowa do komercjalizacji metody. W rozwiązanie pod koniec 2015 roku zainwestował fundusz INNOventure.

3. Biotts i podawanie leków przez skórę

Jak wiadomo osoby chorujące na cukrzycę każdego dnia wykonują kilka zastrzyków i nakłuć w celu podania insuliny i pobrania krwi. Jest to bardzo uciążliwe i bolesne. Startup Biotts dzięki rozwiązaniu nad którym obecnie pracuje może odmienić rzeczywistość diabetyków. Spółka pracuje nad lekiem, który będzie podawany bezinwazyjnie, przez skórę.

– Dotychczas tylko małe cząsteczki rozpuszczalne w tłuszczach były dostarczane do organizmu człowieka przez najtrudniejszą barierę – skórę. Nasza technologia jest przełomowa – obniży koszty leczenia, a miliony pacjentów będą wreszcie mogły przyjmować leki w komfortowych warunkach. Zastąpi ona np. doustne formy podawania leków, obciążające układ pokarmowy czy bolesne zastrzyki – podkreśla Paweł Biernat, prezes Biotts.

Na początku tego roku firma otrzymała w ramach „Szybkiej ścieżki” (program NCBR) dofinansowanie na swoje badania w wysokości ponad 11 mln złotych. Cały projekt wyceniany jest na 14,6 mln złotych.

– W projekcie, współfinansowanym przez NCBR, będziemy rozwijać nowy lek aplikowany na skórę, zawierający innowacyjny nośnik, dzięki niemu przetransportujemy przez skórę (do krwiobiegu) substancje przeciwcukrzycowe. To prawdziwy przełom, od lat oczekiwany przez pacjentów cierpiących na cukrzycę i koncerny farmaceutyczne – podkreśla Konrad Krajewski, partner zarządzający Biotts.

4. UniGluko i platforma do leczenia cukrzycy

Samo leczenie jest najważniejsze, jednak narzędzia, które usprawniają ten proces również są potrzebne. Tutaj przychodzi z pomocą startup UniGluko, który stworzył zintegrowaną platformę dla osób chorujących na cukrzycę typu 2. W jej skład wchodzi interfejs połączony z gabinetem lekarza, mobilna aplikacja na smartfona pacjenta oraz baza danych dostępna w chmurze, która przesyła powiadomienia i alerty.

Urządzenie ma dostęp do glukometru pacjenta i dzięki temu na bieżąco przekazuje informacje o aktualnych pomiarach. Lekarz natomiast ma w czasie rzeczywistym dostęp do danych w chmurze, więc na bieżąco może kontrolować swoich pacjentów i podejmować decyzje odnośnie ich leczenia.

W 2015 roku w rozwiązanie zainwestował hub:raum Kraków. – Dzięki UniGluko wspieramy świetny projekt, który łączy naukę, przedsiębiorczość i biznes, by pomóc pacjentom i lekarzom w leczeniu cukrzycy. Rozwiązania z zakresu eHealth stają się obecnie coraz ważniejsze, a ich znaczenie wzrośnie w ciągu najbliższych kilku lat. Na współpracę z UniGluko zdecydowaliśmy się przede wszystkim ze względu na szerokie kompetencje zespołu, dobry produkt i model biznesowy – wyjaśnia Jakub Probola, lider hub:raum Kraków.

5. Monitorowanie glukozy bez igły

W ostatnim punkcie trochę oszukam, bo miało być pięć startupów wspierających walkę z cukrzycą. Jednak projektów tworzących bezinwazyjne narzędzia do badania cukru we krwi jest wiele, a każdy z nich zasługuję na uwagę. Dlatego pozwolę sobie w tej ostatniej części przedstawić kilka startupów, które wpadły na ten sam pomysł, jednak każdy z nich w nieco inny sposób postanowił go zrealizować.

Zacznę od naszego rodzimego startupu z Wrocławia, GlucoActive. Jego przedstawiciele stworzyli produkt o nazwie GlucoStation. Jest to małe urządzenie, które w sposób bezinwazyjny (bez nakłuwania skóry) może zbadać poziom glukozy w krwi. Aby wykonać badanie wystarczy przyłożyć rękę do urządzenia i przytrzymać ją przez kilka sekund. Rozwiązanie wykorzystuje zaawansowane metody optyczne. Obecnie trwają badania na pacjentach, a dotychczasowe badania wykazały, że GlucoStation ma dokładność odpowiadającą tradycyjnym paskom do badania krwi.

Urządzenie o takiej samej idei stworzył też francuski startup PKvitality. Opracował on K’Watch Athlete, smartwatch, który mierzy i wyświetla poziom glukozy w sposób ciągły, bez wysiłku i bezboleśnie. Dodatkowo, użytkownicy mają możliwość ostrzegania zaufanych osób w przypadku poważnych epizodów poprzez powiadomienia wysyłane za pomocą Aplikacji PK bezpośrednio na ich smartfonie.

Rdzeniem koncepcji K’apsul jest technologia SkinTaste, rewolucyjna technologia oparta na czujniku składającym się z biochemikaliów i szeregu mikro-punktów. Mikropunkty pozostają w górnej części skóry, bez uczucia bólu, ponieważ większość nerwów mechanicznych znajduje się poniżej 1 mm. Mierzy on stężenie glukozy poprzez kontakt z płynem śródmiąższowym, a nie z krwią, co czyni go również urządzeniem bezkrwawym.

Na kolejny innowacyjny sposób mierzenia glukozy wpadli naukowcy z Instytutu Fizyki na Uniwersytecie w São Paulo oraz Wydziału Nanoinżynierii Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Tym razem mają do tego posłużyć… okulary.

Okulary posiadają mały czujnik umieszczony na jednym z nosków. Czujnik może przybliżyć się do kanału łzawiącego i mierzyć stężenie glukozy we łzach. Poziom glukozy we łzach rośnie i spada proporcjonalnie do poziomu glukozy we krwi. Dlatego ilość glukozy we łzach jest bardzo zbliżona do ilości glukozy we krwi.

I na koniec rozwiązanie z koreańskiego Instytutu Nauk Podstawowych. Naukowcy z tej jednostki opracowali pasek, który mierzy poziom cukru we krwi, kiedy przykleimy go na skórę. Składa się on z dwóch elementów: urządzenia mobilnego i grafenowego plastra wysadzanego złotem. Po przyklejeniu go do nadgarstka zbiera dane dotyczące właściwości skóry, takich jak wilgoć i temperatura, a także pH potu. Następnie informacje te przesyła dedykowanemu urządzeniu mobilnemu, które analizuje zbadane parametry i na ich podstawie określa stężenie glukozy we krwi.